10 lat miałam to przed oczami i dopiero teraz

Zorientowałam się, o co chodzi z tym jedzeniem.

Właściwie to jest to tak oczywiste, że człowiek nie zwraca na to uwagi, ale trzeba naprawdę poważnego wstrząsu w życiu, aby zauważyć najprostsze rzeczy.

Wiem o co chodzi z chudnięciem, z manifestowaniem i wszystkim tym, co sprawia, że człowiek osiąga swoje cele. Zamierzam to dokumentować od teraz, aby mieć dowód, bo kiedy zaczęłam mieć cuda w życiu 10 lat temu, nie przyszło mi do głowy, aby to opisywać i dzisiaj mogę tylko gdybać, które wspomnienie jest właściwe i jaka sytuacja miała decydujący wpływ na zmiany.

Kto chce, ten skorzysta, kto nie chce, nie skorzysta. Proste. Ja działam. I może zacznę od tego, że w piątek zrealizowałam kolejne marzenie, na które “czyhałam” jakieś 2 lata. I dokładnie wiem, jak to zrobiłam.

A więc pierwsza i najważniejsza, a zarazem najprostsza rzecz pod słońcem, bez której się nic nie wydarzy to

I dlatego ludzie szukają czegoś spektakularnego i nie chcą zrobić tej jednej prostej rzeczy, bo taka trywialna, mało atrakcyjna, taka zwyczajna ludzka rzecz.

I dlatego, że odrzucają prostotę, skaczą z kursu na kurs, pogrążają się w ezoteryce po uszy, szukają tej magii, która, jak w bajce będzie sypać złotymi iskrami. I to się naprawdę dzieje, ale nie przed, tylko po. Kiedy następuje zmiana scenografii. Widziałam to kilka razy na własne oczy i to jest coś tak niepojętego, że trudno to opisać ludzkim językiem.

Dlatego wiem doskonale jak to wszystko działa. Bo jestem praktykiem.